niedziela, 9 września 2012

Konfitura z dyni


Muszę przyznać, że popadłam ostatnio w małą obsesję wekowania, czego efekty widać zresztą na blogu... Wszystko to ma jednak swoje uzasadnienie. Po pierwsze - przyrządzanie przetworów wydaje mi się sprytnym sposobem na złapanie, zamknięcie i schowanie słonecznych dni do słoika. Kolory, smak i zapach lata wrócą do mnie na chwilę, gdy otworzę konfiturę w ciemny listopadowy poranek. Po drugie - zmierził mnie skład dżemu, który przeczytałam ostatnio, jedząc z apetytem śniadanie: "zawartość owoców: 35%"... Nie chcę domyślać się, co stanowi pozostałe 65%... W dzisiejszej konfiturze dyniowej jest tylko dynia i cukier. Dodatek cukru żelującego uważam za zło konieczne, bez porównania mniej szkodliwe niż w 35% owocowy dżem ze sklepu.

 Skład:
1 kg miąższu dyni
ok. 1 1/2 szklanki cukru
sok z 1/8 cytryny
szczypta cynamonu
Opakowanie cukru żelującego 1:3



  1. Dynię pokroić w kostkę, umieścić w dużym garnku. Dodać kilka łyżek wody i dusić na małym ogniu, około 20 minut.
  2. Gdy dynia zmięknie, zblendować na gładką pulpę. Dodać sok z cytryny.
  3. Dodać opakowanie cukru żelującego, dokładnie rozmieszać ewentualne grudki. Następnie dodawać stopniowo cukier, ciągle mieszając. Dodać cynamon.
  4. Dynię dusić na niedużym ogniu około 30-40 minut, co jakiś czas mieszając.
  5. Przygotować słoiki: czyste, suche słoiki ustawić na blasze, włożyć na 10 minut do nagrzanego do 100 stopni piekarnika.
  6. Gotową konfiturą napełniać gorące słoiki, dokładnie zakręcić, zostawić do ostudzenia do góry dnem.








niedziela, 2 września 2012

Sok malinowy - zawekuj na zimę!


Choć dni są wciąż ciepłe i pełne słońca, nie dajmy się zwieść pozorom - przenikliwie zimne wieczory nie pozostawiają złudzeń, że coraz większymi krokami zbliża się jesień. A jeśli jesień, to koc, książka i herbata. I  aromatyczny sok malinowy. Przygotowanie "prawdziwego" soku malinowego wyobrażałam sobie zawsze jako alchemię, sztukę znaną tylko... babciom. Tymczasem to bodaj jeden z najprostszych przepisów, jakie prezentowałam kiedykolwiek na blogu! I gwarantuję wam, że wychodzi doskonały, nawet jeśli nie jest się babcią:)

Składniki:
500 g malin
750 g cukru
(i nic więcej!!!)


  1. Przygotować duży, litrowy słoik, maliny i szklankę cukru
  2. Na dno słoika wrzucić około 1 filiżankę malin, zasypać ok. dwiema łyżkami cukru. Następnie zasypać  taką samą ilością malin, przekładankę powtarzać aż do wyczerpania malin (na górze musi być cukier)
  3. Słoik zakryć przy pomocy kawałka bawełnianej tkaniny lub ręcznika papierowego. Odstawić w słoneczne miejsce, np. na parapet.
  4. Co ok. 3 dni (gdy cukier całkowicie się rozpuści) dosypywać na wierzch kilka kolejnych łyżek cukru 
  5. Po kilku-kilkunastu dniach sok jest gotowy na kolejny etap przygotowań.Szykujemy 2-3 mniejsze słoiki lub szklane butelki. Należy je dokładnie umyć i wytrzeć. Dla pewności dobrze jest umieścić je na 10 minut na w piekarniku nagrzanym do 100 stopni.
  6. Zawartość słoika przelewamy do rondla i na małym gazie doprowadzamy do wrzenia. Zaraz po pojawieniu się pierwszych oznak zagotowania zdejmujemy rondel z palnika.
  7. Sok rozlewamy do przygotowanych słoików i szczelnie zakręcamy.