To oczywiste, że warzywa i owoce najlepiej byłoby kupować na targu, u ekologicznego, certyfikowanego sprzedawcy. Chleb najlepiej wypiekać samodzielnie, na zakwasie, a po jajka i miód jeździć samemu na wieś. Pościel prać w specjalnych orzechach, a do pracy chodzić na piechotę. Wszystko to jest jednak równie oczywiste, co niewykonalne, dla przeciętnej młodej osoby. Przyrządzenie domowej granoli jest za to niskim ukłonem w stronę zdrowego i świadomego trybu życia, który nie wymaga od nas ani dużych nakładów pracy, ani pieniędzy. Wręcz przeciwnie, przyrządzenie około pół kilogramowej porcji granoli wystarczy na około 3-4 tygodnie codziennych śniadań, a kosztuje nie więcej niż kilkanaście złotych.
Składniki granoli można dobierać bez żadnych ograniczeń - wykorzystajcie ulubione orzechy, najlepsze według was suszone owoce. Dodajcie pokrojoną w kostkę czekoladę lub doprawcie przyprawą piernikową. Poniżej przedstawiam najczęściej powtarzane przeze mnie zestawienie składników.
Składniki:
400 g płatków owsianych górskich
1 filiżanka otrębów
100 g nasion słonecznika
150 g płatków migdałowych
filiżanka orzechów włoskich, posiekanych
100 g suszonej żurawiny
50 g rodzynek
5-6 łyżek miodu
1/3 szklanki oleju
1/2 szklanki wody
1 łyżeczka cynamonu
- W dużej misce wymieszać wszystkie suche składniki oprócz rodzynek i żurawiny.
- Do małego garnka wlać olej, wodę i miód. Podgrzewać na małym ogniu, aż miód się roztopi i wszystkie składniki połączą się.
- Przygotowaną mieszanką zalać suche składniki, dokładnie wymieszać.
- Na blasze położyć papier do pieczenia. Równomiernie rozsypać na niej granolę.
- Piekarnik nagrzać do ok. 180 stopni, piec około 10-15 minut, co jakiś czas mieszając. Następnie piec około 30 minut w temperaturze ok. 140 stopni, co jakiś czas mieszając.
- Po upieczeniu wymieszać z rodzynkami i żurawiną. Przechowywać w zamkniętym pojemniku.