Wiosną 1994 roku kupiłam z Mamą kolejne wydanie Pętliczka. A w Pętliczku, na ostatniej stronie, znajdował się przepis na wielkanocnego mazurka, do którego wypieku przystąpiłam tego samego dnia, wyposażona w moją miniaturową deskę, mały wałek i fartuch.
Nie jest to klasyczny mazurek – słony spód z kruchego ciasta przykryty jest tu warstwą dżemu, śmietankowym kremem i dużą ilością bakalii. Wypiekam go za to od 17 lat – regularnie i bez wyjątków, w razie deficytu chęci szantażowana przez rodzinę. Czasem myślę nawet, że gdybym odważyła się naruszyć tą tradycję, nie byłoby dla mnie miejsca przy świątecznym stole…
Ciasto:
1 ½ szklanki mąki pszennej
1 łyżka cukru pudru
1 mała łyżeczka soli
3 żółtka
2/3 kostki masła (z lodówki)
Krem:
2 szklanki mleka
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżki mąki pszennej
3 łyżki cukru
1 opakowanie masła roślinnego – nie z lodówki
Ok. 100 g dżemu z czarnej porzeczki
ulubione bakalie (u mnie: żurawina, rodzynki, migdały, skórka pomarańczowa, suszone śliwki, papaja, daktyle)
KREM:
- 1 1/3 szklanki mleka wlać do rondelka, wsypać cukier i postawić na małym ogniu. W tym czasie do pozostałej części zimnego mleka wsypać mąkę ziemniaczaną i mąkę pszenną, dokładnie rozmieszać – tak, by nie było grudek.
- Do gotującego się mleka z cukrem wlać zimne mleko połączone z mąką, mieszając zostawić na ogniu jeszcze około 2 minuty – aż masa zacznie gęstnieć. Odstawić do całkowitego ostudzenia.
- W dużej misce umieścić ciepłe masło roślinne. Miksując je, dodawać po łyżce ostudzonej masy budyniowej. (Ważne, by to masę dodawać do masła, a nie na odwrót – w przeciwnym razie krem zważy się).
- Do gotowego kremu można dodać kroplę ulubionego aromatu, łyżkę soku z pomarańczy/ cytryny lub odrobinę likieru.
CIASTO:
- Mąkę przesiać przez sito, dodać sól i cukier
- Dodać masło i połączyć je z mąką i cukrem przy pomocy noża – po prostu posiekać masło z mąką. Dodać żółtka i dalej mieszać nożem wszystkie składniki.
- Teraz rękami można zagnieść ciasto. Ważne, by zrobić to jak najszybciej, by ciasto nie zdążyło się ogrzać. Gotową kulę ciasta owinąć folią i włożyć na pół godziny do lodówki.
- Dwie nieduże formy (o średnicy około 20 cm) posmarować tłuszczem, posypać bułką tartą. Wykleić je ciastem, ponakłuwać widelcem. Piec około 20 minut w temperaturze 190 stopni.
Kiedy ciasto ostygnie, można przystąpić do jego udekorowania. Na każde z nich nałożyć około 3 łyżki dżemu porzeczkowego, następnie warstwę kremu i ulubione bakalie. Wstawić do lodówki na minimum godzinę.
Wygląda super i pewnie smakuje jeszcze lepiej! Aż żałuję ,że nie skosztuję. Pysznych świąt dla Ciebie i całej rodzinki.M.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie! U mnie w domu raczej piecze się tradycyjne mazurki: kajmakowy, orzechowy, pomarańczowy itp. Ten wydaje się być taki orzeźwiający, fajny :)
OdpowiedzUsuń