Zainspirowana refrenem "Cytryn" Fokusa, który mamrotałam pod nosem już od kilku dni, łaskawym okiem spojrzałam na leżące w lodówce cytryny. I był to strzał w dziesiątkę.
Tarta cytrynowa to kolejne zwycięstwo w walce z niepotrzebnym tłuszczem. W większości przepisów zaleca się użycie słodkiej śmietanki o zawartości 36% tłuszczu. Ja zastąpiłam ją chudym mlekiem. I wyszła idealna! Szybka w przygotowaniu, łatwa, tania, odtłuszczona, pyszna, oryginalna. A do tego inspirowana rapem. Czego chcieć więcej?
Ciasto:
2/3 szklanki mąki
1/4 kostki zimnego masła
kilka łyżek zimnej wody
1 łyżka cukru pudru
Nadzienie:
półtorej cytryny
pół szklanki cukru
1 jajko
1 łyżka mąki ziemniaczanej
pół szklanki mleka
(Powyższa ilość składników jest odpowiednia do małej formy, ok 20cm.)
- Mąkę i cukier wsypać do miski, dodać pokrojone na kawałki masło. Szybko zagnieść ciasto, dolewając dla ułatwienia trochę wody. Ciasto zawinąć w folię i włożyć na pół godziny do lodówki.
- Formę do tarty wyłożyć ciastem, ponakłuwać widelcem, piec 10 minut w temperaturze 180 stopni. Ostudzić.
- Wycisnąć sok z cytryn, następnie zetrzeć z nich skórkę.
- Wszystkie składniki na nadzienie zmiksować na gładką masę, wylać na podpieczony spód.
- Piec ok. 25-30 minut w temperaturze 180 stopni. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz