Małe tarty krówkowe przygotowywane o 1 w nocy specjalnie dla nadjeżdżającego z wizytą fana masy kajmakowej.
Ze względu na dość późną porę po raz pierwszy zdecydowałam się na gotową masę krówkową, zamiast samodzielnie przygotować ją z mleka skondensowanego. Widzę jednak różnicę – masa z mleka przypomina mi trochę karmel, jest jaśniejsza (i chyba jednak lepsza). Gotowa masa z puszki jest za to masą rozgniecionych krówek – wygląda i smakuje dokładnie jak te cukierki. Którą wolicie?
„Kokosowość” mini-tart tkwi nie tylko w wiórkach dodanych do kruchych spodów. Znalazłam w sklepie masę krówkową o smaku kokosowym. Jej zapach kojarzy mi się z czymś z dzieciństwa, tylko nie mogę przypomnieć sobie z czym? Polecam!
Składniki na 6 sztuk:
1 szklanka mąki
3 łyżki wiórków kokosowych
2 łyżki otrębów pszennych
Szczypta soli
1 łyżeczka cukru pudru
¼ kostki masła z lodówki
1 żółtko
3 łyżki zimnej wody
Kilka łyżek dżemu jeżynowego lub porzeczkowego
Puszka Masy Krówkowej
Migały do dekoracji
- Mąkę, wiórki kokosowe, otręby, sól i cukier wsypać do dużej miski. Dodać pokrojone na kawałki masło oraz żółtko.
- Składniki połączyć, zagnieść ciasto, w razie potrzeby dodając odrobinę zimnej wody.
- Zagniecione ciasto owinąć w folię i włożyć do lodówki na pół godziny.
- Foremki na mini-tarty wysmarować tłuszczem, posypać bułką tartą. Wykleić je ciastem, ponakłuwać widelcem.
- Piec ok. 15 minut w temperaturze 190 stopni (aż ciasto lekko się zrumieni).
- Ostudzić na kratce.
- Na cieście rozsmarować po łyżeczce dżemu i ok. dwie łyżki masy krówkowej. Udekorować migdałami.
***Wersja z gotowanym mlekiem skondensowanym:
Puszkę mleka skondensowanego umieścić w garnku z wodą, gotować na małym ogniu 3 godziny. Uwaga przy otwieraniu – podobno zdarza się, że wybucha… Jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło ale dla pewności zazwyczaj otwieram puszkę na balkonie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz