Lubię słowo „obiadokolacja”. Choć brzmi trochę kolonijnie, mi kojarzy się z zasłużonym i długo oczekiwanym ciepłym posiłkiem po dniu pełnym wrażeń. Tegoroczny festiwal Warsaw Challenge zaskoczył deszczem i zimnem. Początkowo po powrocie z koncertów mieliśmy po prostu zamówić pizzę, jednak perspektywa zjedzenia fastfoodu późnym wieczorem nie przekonała mnie.
W rezultacie powstała pizza domowa. Ciasto przygotowane z tych samych proporcji co zawsze, ale po raz pierwszy upieczone w niedużej formie o średnicy ok. 30cm było idealnie puszyste i grube. A świeże pomidory, bazylia i niewielka ilość tłuszczu (przemyciłam go tylko w postaci mozarelli) wyeliminowały z tej pizzy element wyrzutów sumienia.
Dodajcie do niej sałatkę ze świeżych warzyw – stanie się daniem niemal dietetycznym:) !
Ciasto:
1 ½ szklanki mąki pszennej
½ szklanki ciepłej wody
¼ kostki drożdży piekarskich (ok. 20g)
2 łyżki oliwy lub oleju
pół łyżeczki soli
szczypta sproszkowanego czosnku
szczypta „ziół do pizzy”
Sos:
2 średnie, dojrzałe pomidory
sól i pieprz
sproszkowany czosnek
kilka listków świeżej bazylii
szczypta „ziół do pizzy”
szczypta ostrej papryki
1 opakowanie mozarelli
3 duże pieczarki
2-3 plastry szynki
świeża bazylia do dekoracji
- Do dużej miski wsypać mąkę, dodać wodę i pokruszone drożdże. Po ok. minucie – także oliwę/ olej i przyprawy.
- Ciasto zagniatać przez ok. 5-7 min. Można też użyć do tego celu miksera ze specjalną końcówką (hak do ciasta drożdżowego) – wtedy wystarczy miksować przez ok. 4 min.
- Wyrobione ciasto przykryć bawełnianą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 25 minut.
- Przygotować sos. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki. Zblendować z bazylią i przyprawami.
- Mozarellę, szynkę i pieczarki pokroić.
- Ciasto rozwałkować, wyłożyć nim okrągłą formę (tortownięe lub formę na tartę) o średnicy ok. 30cm.
- Rozsmarować sos na cieście (odlać około pół filiżanki sosu, który po upieczeniu pizzy lekko podgrzać i podać w małym dzbanuszku).
- Na cieście rozłożyć równomiernie szynkę, pieczarki i mozarellę.
- Piec w temperaturze 220 stopni przez ok. 10-15 minut – aż ciasto lekko się zrumieni, a mozarella rozpuści.
- Udekorować listkami bazylii, podawać z podgrzanym sosem pomidorowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz