No dobrze, tak naprawdę to po prostu kręcona babka czekoladowa z porzeczkami. Nie zmienia to faktu, że nie przewracając jej na drugą stronę przypomina gigantycznego czekoladowego muffina! Słodkie, puszyste ciasto z dodatkiem mlecznej czekolady bardzo dobrze współgra z kwaśnymi porzeczkami. Myślę, że warto wypróbować je także w wersji agrestowej.
Składniki:
2 jajka
1/2 kostki masła (nie z lodówki)
1/2 szklanki mleka
1 1/2 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki ciemnego kakao
1/2 tabliczki mlecznej czekolady
1 szklanka czerwonych porzeczek
- Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, odstawić do wystygnięcia.
- Masło miksować z cukrem pudrem przez około 5 minut. Następnie dodawać po jednym jajku, miksując jeszcze przez około 3 minuty.
- Dodać ostudzoną czekoladę i - ciągle miksując - kolejno mąkę, proszek do pieczenia, kakao i mleko.
- Formę do pieczenia posmarować tłuszczem, posypać bułką tartą.
- Ciasto przelać do formy, wysypać na wierzch porzeczki i delikatnie wcisnąć je do środka.
- Piec około 40-45 minut w temperaturze 180 stopni (do tzw. "suchego patyczka").
Uwielbiam babki a z porzeczkami muszą być pyszne. Chciałabym ją upiec ale ile mąki trzeba dodać Dorotko, bo nie ma jej w składnikach.
OdpowiedzUsuńAle cudne!!! Ja dzisiaj miałam ciasto z agrestem ale porzeczki tez kupiłam więc do roboty!:)
OdpowiedzUsuńNo faktycznie mąka mi się gdzieś zapodziała:) Ale już uzupełniłam - 1 1/2 szklanki! Polecam bardzo, babka/muffin już prawie w całości znikła z półmiska
OdpowiedzUsuńfajny ten muffin :D
OdpowiedzUsuń