Kiedy za oknem zaczyna się typowo jesienna pogoda, z utęsknieniem myślę o porcji parującej, rozgrzewającej zupy. Podobny krem z groszku proponowała Nigella, oczywiście w o wiele tłustszej wersji. Idealna jesienna zupa w pięknym, wiosennym kolorze.
Składniki na 2 porcje:
500 g mrożonego groszku
1/2 małej cebuli
Kilka łyżek oliwy
Kilka łyżek śmietanki 12%
Sól, pieprz, sproszkowany czosnek
5-6 pieczarek
2 kromki razowego chleba
- Groszek gotować w osolonej wodzie ok. 6 minut.
- Cebulę posiekać, zeszklić na oliwie.
- Ugotowany groszek odcedzić, zostawiając ok. 1/2 szklanki wody w garnku. Groszek zblendować z cebulą i wodą na gładką masę.
- Pieczarki pokroić, podsmażyć na oliwie, posolić. Dodać do masy groszkowej.
- Zupę postawić na małym gazie na jeszcze ok. 2 minuty, doprawić do smaku.
- Chleb podpiec w tosterze, następnie pokroić na małe kawałki. Powstałe grzanki podawać jako dodatek do zupy.
Bardzo lubię zupkę z zielonego groszku z dodatkiem świeżej mięty. Twoja wygląda bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
kolor przecudny i az kusi, zebu zjesc taka zupke:)
OdpowiedzUsuńFajna zupa, podoba mi się jej kolor.
OdpowiedzUsuńWow, co za kolor! Zwykle zupy z zielonych warzyw mają nieco nijaką barwę, a tutaj taka eksplozja barwy. Świetny "odchudzony" przepis ;)
OdpowiedzUsuń